Megance
Megance, mejanse, megeance - ile pisowni, tyle samo odmian wymowy: meżans, meząsę, meżanse...
Jest to dość specyficzny gatunek klasycznego tańca orientalnego - stworzony specjalnie na potrzeby wielkich scen. Jest to typowy gatunek turniejowy, ponieważ ze względu na swoją wewnętrzną różnorodność, daje tancerce naprawdę szerokie pole do popisu w zakresie stylistyki i techniki.
Sama nazwa, prawdopodobnie wywodzi się z języka francuskiego: "mise-au-scene" - przystosowany do sceny. Jako utwór muzyczny jest to określenie melodii, której używa się na potrzeby wejścia na scenę. Najbardziej znane tancerki, często mają megance skomponowane specjalnie pod nie - aby ukazać ich temperament, styl, ulubione rodzaje tańca orientalnego...
Kostium typu bedleh. fot. Janusz Nowak |
Megance tańczymy w bedlehu, czyli chyba najbardziej charakterystycznym stroju w tańcu brzucha. Jeśli zaś o rekwizyty chodzi, to wykorzystujemy głównie woal - i to przede wszystkim na wejściu, by potem móc się go zazwyczaj "pozbyć".
Kostium typu bedleh i woal. fot. Adam Korzeniowski |
Zatańczenie megance, to nie taka prosta sprawa! Aby odpowiednio zinterpretować ciałem duszę Orientu, tancerka powinna znać się na różnym rytmach arabskich i potrafić zmieniać nastrój tańca - czasem o 180 stopni! Najpierw dynamiczne wejście na scenę, prezentacja siebie, potem szczypta folkloru...zmysłowe zatrzymanie tempa w taqsim, po chwili powrót do folkloru, czasem drum solo, na koniec dynamiczny finał... Sporo roboty do odtańczenia, prawda?
Utwory megance mogą zawierać w sobie (i zazwyczaj zawierają):
- dynamiczne wejście, tzw. entree, bardzo często do rytmu malfuf, ewentualnie ayoub.
- beledi, czyli Wasz moment na oddanie muzyki sercem...i biodrem!
- zwolnienie tempa w taqsim (usłyszycie akordeon lub inne rzewne instrumenty)
- szczypta folkloru, np. skoczne saidi.
- drum solo - czyli popis umiejętności i techniki do czystych bębnów.
- finale, czyli efektowne zakończenie układu. Bardzo często ta część jest również dynamiczna i nawiązuje stylistyką do entree.