wtorek, 3 marca 2015

Monetki w tańcu brzucha

Nie musisz być znawcą, by od razu poznać charakterystyczny element stroju tancerki brzucha.
Tak, mam na myśli kolorowe (choć z doświadczenia wiem,
że najczęściej jednak czarne) chusty z poprzyszywanymi dźwięczącymi monetkami. Jest to ładny akcent ubioru treningowego, w dodatku pozwala uwidocznić nawet najdrobniejsze ruchy bioder. Jak rynek długi i szeroki, tak tancerka ma przed sobą cały wachlarz możliwości skompletowania stroju specjalnie pod swój gust. Obecnie dostępne są chusty z koralikami, frędzlami, cekinami i oczywiście z monetkami.

Źródło: http://www.alimahscloset.com/

Rozumiem koraliki, czy też frędzle. Skąd jednak pomysł na monetki?
Na ten temat istnieje kilka teorii. 

Najpopularniejsza z nich zakłada, że chusty z monetami pochodzą od grup romskiego pochodzenia podróżnych tancerek Ghawazee, co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Łowcy Serc". Tancerki zazwyczaj ubrane były w luźne spodnie typu "haremki", kaftan, a biodra opasywały chustami. Ich taniec nie należał do najsubtelniejszych, a pełne dzikości i temperamentu ruchy bioder u wielu odbiorców budziły podziw i zgorszenie jednocześnie... Tańczącym rzucano monety pod stopy, tak więc po zakończonym występie, można było pozbierać swój dorobek. Nie posiadając żadnych bezpiecznych miejsc, by móc ukryć swoje pieniądze przed złodziejami, tancerki wszywały monetki do specjalnych kieszonek zrobionych w ich chustach. Z czasem praktyka ta zdawała się być podsumowaniem umiejętności tancerki. Ta, która posiadała najwięcej monet, była najlepsza tancerką. Stąd już tylko krok do teorii, iż z czasem Ghawazee zaczęły przyszywać swoje trofea nieco na zewnątrz, dając początek dzisiejszym chustom takim, jakie je znamy.
Źródło: http://egiptulblog.yolasite.com/


Inna z teorii bazuje na fakcie odnalezienia erotycznego-satyrycznego papirusu z Turynu datowanego na czasy Nowego Państwa Egiptu. Na kilku scenach widnieje postać kobiety noszącej pas z poprzyszywanymi monetkami. W związku z tym powstała teoria, jakoby egipskie kobiety zakładały przy pracy owe pasy na biodra, by z każdym ruchem tworzyć zmysłowy, hipnotyzujący dźwięk. Zakładano też, iż ówczesne tancerki także ubierały tego typu chusty na biodra - na to jednak nie znaleziono jeszcze potwierdzenia...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz